Wiklina to jeden z elementów, który można kreatywnie wykorzystać do ozdobienia nie tylko mieszkania, ale również ogrodu. Jej zdobycie obecnie nie jest żadnym skomplikowanym wyczynem. Można ją bowiem zakupić na plantacji lub samodzielnie zebrać z dziko rosnących krzewów. Nic więc dziwnego, że tego rodzaju dekoracje cieszą się sporą popularnością już od dłuższego czasu.
Pędy wikliny są ścinane, kiedy opadną z nich liście, a więc w okresie spoczynku wegetacyjnego. Najlepsze pędy to te całkowicie zdrewniałe – 1-2 letnie o średnicy około 1 cm. Warto jednak pamiętać, że z biegiem czasu tracą one swoje walory plastyczne, dlatego czym szybciej je wykorzystamy, tym lepiej. W przeciwnym razie, przed przystąpieniem do pracy, konieczne będzie ich wcześniejsze namoczenie w wodzie. Jeśli marzy się nam mata wiklinowa na ogrodzenie lub płotek, najlepsze będą najgrubsze i najdłuższe pędy. W przypadku wyplatania na przykład koszy, idealnie sprawdzą się pędy podeschnięte i elastyczne jednocześnie.
Od wielu lat niesłabnącą popularnością cieszą się wyplatane kosze, które z powodzeniem mogą służyć jako osłonki na doniczki w ogrodzie. Ich niewątpliwą zaletą jest fakt, iż można je uformować w praktycznie dowolny kształt. Na posesjach możemy zatem zauważyć rowery, wozy a nawet wiklinowe postacie z bajek. Praktycznym rozwiązaniem są również płotki do ogrodu. Przy ich pomocy można na przykład skutecznie wydzielić miejsce na strefę wypoczynkową lub odgrodzić ścieżkę od reszty powierzchni działki. Gotowe płotki wykonane z wikliny można zakupić w sklepach ogrodniczych, jednak wykonanie ich własnoręcznie może okazać się niezłą frajdą i nadać miejscu niepowtarzalny charakter.